Zachęcany przez cały zespół i postawiony pod murem bez możliwości odmowy z wielkim uśmiechem podejmę się oceny tak zespołu, jak i poszczególnych zawodników w ostatnich 2 spotkaniach rundy jesiennej na dworze. Taka rola kapitana - czasem musi zganić, ale musi też wiedzieć kiedy pochwalić. Zaraz zobaczymy kto na co zasłużył ...
Marek Galla - na pewno był z nami duchem. To wprowadzało wiele spokoju w nasze poczynania na boisku. Dzięki Marek! Myśl też o nas dużo w sobotę :)
Plewka - jego obecność w meczu z PJP bardzo pomogła zespołowi. Widać temperatury bliskie zeru działają na niego mobilizująco. Może gdyby zjawił się też dzisiaj to gra wyglądałaby ciut lepiej. Tak czy siak - w ostatnim czasie ręce same składają się do oklasków.
Paweł Jassem - człowiek orkiestra. Strzela, podaje, biega, żartuje, kpi z przeciwników w świetnym stylu i idzie na króla strzelców. Czy można chcieć czegoś więcej ? Tak, jeszcze lepszej skuteczności, by uniknąć niepotrzebnej nerwówki. Poza tym jego problem polega na tym, że gdy jest z przodu, to go nie ma z tyłu. I na odwrót.
Piotr Jassem - starszy brat Pawła, to on wszystkiego go nauczył. Dlatego po każdym golu Paweł podbiega do linii bocznej i wykonuje cieszynkę z dedykacją dla Piotrka. Piotrek fajny jest, nieważne gdzie gra - i tak mu tam dobrze idzie. Na bramce bezbłędnie, w obronie umiejętnie faulował Pjetję, dzięki czemu faul był odgwizdany tylko raz. Asysta przy bramce Pawła w dzisiejszym meczu - miód. A na deser gol na 2:0. Kapitan jest zadowolony :thumb:
Krzyżu - podpora defensywy, aktywny w ataku. Wkłada głowę tam, gdzie inni boją się włożyć inne rzeczy ... a konkretnie nogę. Serce i płuco zespołu, zawsze obecny na meczach. A do tego znany i lubiany.
Grzesiu Grzybek - tak blisko przełamania strzeleckiej niemocy Grzesiu jeszcze nie był. Już na rozgrzewce było widać jego parcie na zdobycie gola. Kilka centymetrów niżej i byłyby "stadiony świata". Nie bój nic Grzesiu - jak nie dziś to w sobotę! W końcu wpadnie!
Kuba Smolak - zasadniczo 2 mecze na zero z tyłu. To na plus. Z drugiej strony jak na głównego bramkarza zespołu trochę niepokoi fakt, iż w ostatnich 2 meczach stał na bramce przez mniej niż 3/4 czasu. Poza tym dziś był jakiś taki ... zmarznięty. Chyba powinniśmy przeciwnikom pozwalać na więcej strzałów, może obudzą Kubę i będzie żył na tej bramce. A od tego już tylko mały kroczek do ustawiania sobie obrońców najszczelniej jak się da!
Wojtek Jerzak - z funkcji kapitana wywiązuje się wzorowo. Kapitalnie zestawił linię defensywną. Znakomicie ustawił taktykę na mecz z PJP, dzięki czemu gole strzelone po 2 kontrach zapewniły Onym zwycięstwo. Popisał się nawet asystą! No a poza tym to pokazał w tych 2 meczach jak się grać nie powinno. Wszak tyle strat przy przyjęciu czy próbie zastawienia się, po których przeciwnicy wychodzili z kontrami, to nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem. Na usprawiedliwienie - to na pewno wina skręconej kostki i przebytej anginy. Kapitan jest poza tym ciepłolubny - i ma nadzieję, że w sobotę na hali w normalnych warunkach będzie mógł wam to udowodnić :)
piątek, 26 listopada 2010
Subiektywnym okiem: Wojciech Jerzak
Kolejnym gościem naszej rubryki jest kapitan zespołu Wojciech Jerzak, który rwał się do tego jak tylko "Subiektywnym okiem" pojawiło się na łamach Gazety Pawełek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aha, czy ktoś przypadkiem przed meczem nie mówił, że nie ma talentu pisarskiego? Brawo Wojtek! Poza tym wcale nie jesteś taki słaby!:) W sobotę namów papę na oceny:)
OdpowiedzUsuńautorem jest wojtek, czy krzyżu? :)
OdpowiedzUsuńWojtek - na kolanach go wczoraj prosiłem, żeby napisał coś:)
OdpowiedzUsuńAutorem jest Wojtek, ja tylko wrzuciłem :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za brak relacji z wczoraj ale leze z goraczka w lozku i nie mam ani sily, ani glowy do tego :( jak komus sie chce to niech napisze :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń36 yr old Structural Analysis Engineer Leland Goodoune, hailing from Fort Saskatchewan enjoys watching movies like Red Lights and Digital arts. Took a trip to Royal Exhibition Building and Carlton Gardens and drives a Jaguar D-Type. moj blog
OdpowiedzUsuń