piątek, 26 listopada 2010

Zwycięstwo w ostatnim meczu tego roku.

We wczorajszym meczu Oni pokonali zespół No Name 2:0. Kolejne trafinie zaliczył w tym meczu Paweł Jassem, który wyraźnie aspiruje do miana najlepszego strzelca ligi. Z ośmioma trafieniami, plasuje się na drugim miejscu.

Do meczu żółto-czarni przystąpili bez obrażonego Marka Galli oraz Piotra Plewy, którego zatrzymały sprawy osobiste. Niestety w drugim kolejnym meczu Oni zaczynają spotkanie również bez... bramkarza. Tym razem na tej pozycji mecz rozpoczął Maciej Krzyżaniak. Jednak Kuba Smolak pojawił się dosyć szybko i Krzyżu mógł wkroczyć na swoją nominalną pozycję.

Początek spotkania należał zdecydowanie do zawodników Onych. Zawodnicy w żółto-czarnych trykotach zupełnie zdominowali przeciwników i już w czwartej minucie mogli cieszyć się z prowadzenia. Piotr Jassem bez namysłu posłał dośrodkowanie z autu wprost na głowę niepilnowanego brata - Pawła. Ten ze spokojem uderzył obok bezradnego bramkarza i mieliśmy 1:0.

W dalszej części meczu Oni mieli sytuację za sytuacją. Jednak żaden z naszych piłkarzy nie potrafił pokonać bramkarza gości. W niewykorzystanych sytuacjach górował kapitan Onych Wojtek Jerzak, który miał zdecydowanie gorszy dzień.

Druga połowa niczym nie różniła się od pierwszej. Oni cały czas kontrolowali wydarzenia na boisku nie dopuszczając przeciwników do własnej bramki. Niestety cały czas trwała niemoc strzelecka. W kilku dogodnych sytuacjach brakowało albo dokładnego podania, albo spokojnego wykończenia. Najbliżej zdobycia bramki był Grzegorz Grzybek. Wyszedł sam na sam z bramkarzem i gdy już wszyscy myśleli, że Grzesiu wreszcie strzeli swoją pierwszą bramkę w tym sezonie, ten huknął z całej siły w... poprzeczkę.

Taka ilość ataków musiała przynieść w końcu efekt i na minutę przed końcem meczu padła druga bramka. Z szybkim atakiem wyszli bracia Piotr i Paweł Jassemowie. Ten drugi idealnie odegrał do wychodzącego na czystą pozycję Piotra i starszemu z braci nie pozostało nic innego, jak uderzyć nie do obrony. Po chwili sędzia odgwizdał koniec meczu.

"Na pewno nie zagraliśmy dzisiaj jakiegoś wspaniałego meczu, ale ważne, że pewnie wygraliśmy. W dobrych humorach kończymy tegoroczne zmagania na trawie i już nie możemy się doczekać dalszej części rozgrywek." - mówił po meczu kapitan Wojtek Jerzak.

W MENU pojawiła się nowa pozycja, w której można zobaczyć aktualne tabele i wyniki naszej drużyny.

4 komentarze: