środa, 10 listopada 2010

Efektowne zwycięstwo w drugim meczu na trawie.

W drugim meczu rozgrywek na trwie Oni pewnie pokonali zespół Duże Baty 6:0!

Żółto-czarni przystąpili do tego meczu osłabieni brakiem dwóch podstawowych zawodników. Wojtek Jerzak na poniedziałkowym meczu nabawił się przeziębienia i z bolącym gardłem został w ciepłym łóżeczku. Marek Galla natomiast musiał zaktualizować swoje badania lekarskie by móc uczestniczyć w rozgrywkach.

Oni ten mecz rozpoczęli piorunująco. Gdy gwizdek oznajmiający początek spotkania rozbrzmiewał jeszcze w uszach zwodników, nasi piłkarze cieszyli się z prowadzenia. Pod polem karnym przeciwnika, piłkę wyłuskał dobrze dysponowany tego dnia Piotr Jassem. Minął obrońcę, położył bramkarza, po czym wyłożył piłkę na pustą bramkę bratu. Superstar dopełnił formalności i mieliśmy 1:0. „Tego uczyłem ich od małego” – cieszył się jak dziecko ojciec wspaniałego duetu, Krzyś.

Kilka chwil później Oni prowadzili już 2:0. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Dużych Batów, piłkę do własnej bramki wpakował jeden z obrońców naszych przeciwników.  

Tuż przed przerwą Oni zdobyli trzeciego gola. Maciej Krzyżaniak oraz Paweł Jassem ostro zaatakowali obrońców Dużych Batów. Krzyżu wyłuskał piłkę spod nóg jednego z nich i podał do Superstara któremu nie pozostało nic, jak tylko strzelić w stronę pustej bramki.

Druga połowa miała przebieg bardzo podobny do pierwszej. Oni cały czas kontrolowali sytuacje na boisku i nie dopuszczali przeciwników do własnego pola karnego wyprowadzając przy tym bardzo groźne kontry. Po jednej z nich mieliśmy 4:0. Piotr Jassem pognał z piłką środkiem pola, podał do wychodzącego na lewej stronie Krzyżaniaka a ten bez namysłu uderzył nie do obrony po długim rogu.

Chwilę poźniej swojego drugiego gola w tym meczu zdobył znany i lubiany Krzyżu. Po podaniu z rzutu wolnego Piotra Plewy oraz wielkiej nieporadności obrońców i bramkarza Dużych Batów, Krzyżu w ekwilibrystyczny sposób umieścił piłkę w bramce.

Pod koniec meczu na 6:0 podwyższył Piotr Jassem. Po składnej akcji całego zespołu i dokładnym podaniu Plewki, Piotrulka miał przed sobą jedynie pustą bramkę i ze spokojem umieścił w niej futbolówkę.

Po dwóch meczach, z kompletem punktów, Oni są liderem grupy A wyprzedzając Falcon lepszym bilansem bramek. W następnej kolejce czeka nas mecz na szczycie. Spotkanie Oni - Falcon już 15. listopada o godzinie 20:45.

3 komentarze:

  1. Ja Ci podawałem przy golu! Poza tym mój gol na 3:0 to potężna bomba od poprzeczki!

    OdpowiedzUsuń
  2. myslalem, ze to krzyzu pisał, w każdym razie to ja podawałem krzyzowi przy golu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to pisałem :) Wersja Piotrka była, lekko mówiąc, nie do przyjęcia :) Ale za to, że ty sobie dopisałeś gola, to ja dopisałem asystę Plewce :)

    OdpowiedzUsuń