poniedziałek, 22 marca 2010

Groźny wypadek naszej gwiazdy

Jak dowiedział się nasz włoski wysłannik, dzisiaj w godzinach przedpołudniowych bardzo groźnie wyglądający wypadek na nartach miała największa gwiazda zespołu Oni - Paweł Jassem. Paweł wraz z dwoma kolegami z drużyny Piotrem Jassem i Grzesiem Grzybkiem postanowili wykorzystać 2-tygodniową przerwę w terminarzu Onych i wyjechali na narty do włoskiej Doliny Słońca - Val di Sole - by odnaleźć świeżość przed zbliżającymi się meczami. Podczas 3 dnia wypoczynku Paweł nie zauważył wysokiej muldy, wybiło go w powietrze, obróciło i uderzył głową w oblodzony stok.
"Jechałem tuż za Pawłem i wyglądało to makabrycznie" - relacjonował z łzami w oczach brat Pawła Piotr - "Zatrzymał się dopiero kilkadziesiąt metrów niżej i długo nie podnosił głowy. Myślałem, że jest naprawdę tragicznie".
"Che stupido polacco ragazzo" - usłyszeliśmy od ratownika, który zwoził Pawła ze stoku. Na szczęście wstępne diagnozy są dobre. Paweł nic nie złamał i ma tylko lekkie wstrząśnienie mózgu, musi zostać na obserwacji w szpitalu przez kilka dni. "Prosiłem ich, żeby nie szarżowali" - denerwuje się trener drużyny Janusz Jerzak - "Jednak tym durniom nic się nie da wytłumaczyć". "Papa" uspokoił się trochę, bo wg lekarzy Paweł spokojnie będzie mógł zagrać w następnej kolejce spotkań. Miejmy nadzieję, bo "Superstar" to filar drużyny w każdej sekcji i bez niego zwyciężanie Onym przychodzi dużo trudniej.

3 komentarze:

  1. Jesteśmy z Tobą! Trzymaj się!!

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę że możecie ze spokojem otworzyć jeszcze sekcje zjazdu alpejskiego:P Pawełek też z pewnością będzie gwiazdą.

    OdpowiedzUsuń