Piotr Jassem: "Dlaczego nie będzie Cię na meczu?"
Marek Galla: "Przepraszam nie teraz. Strasznie się spieszę, mój brat Franek ma rozwolnienie. Muszę to zobaczyć!"
Ostatni nieobecny, a w zasadzie obecny to Grzesiu Grzybek. Plotka głosi, że napastnik drużyny Oni poznał piękną rudowłosą dziewczynę, dla której kompletnie stracił głowę. Nikogo z jego przyjaciół nie zdziwił zatem fakt, że Grzesiu zapomniał na tak ważny mecz swojego ukochanego złoto czarnego wdzianka.
Oni nie podłamali się nieobecnością kluczowych zawodników. Na bramce stanął niezawodny w takich sytuacjach Maciej Krzyżaniak, który już na samym początku meczu popisał się efektownym wślizgiem pod nogi przeciwnika. Oni kontrolowali spotkanie, jednak na pierwsze bramki wierne kibicki musiały czekać do pierwszych kropel deszczu. W 10 minucie meczu perfekcyjne podanie starszego brata z rzutu rożnego wykorzystał Paweł Jassem. Fani nie zdążyli nacieszyć się pierwszym golem, gdy na dwa zero po indywidualnej akcji podwyższył Wojtek Jerzak.
Druga połowa rozpoczęła się od frontalnych ataków Misi z okienka. Wtedy to jednak świętna asystą w stylu Semira Stilicia popisał się popularny Zwjerzak. Wykonał on nołlukpass piętką do niepilnowanego Piotrka, który pewnym strzałem po ziemi podwyższył na trzy do zera.
Wynik spotkania ustalił świetnie tego dnia dysponowany Jerzak.
Kolejna runda rozgrywek już po długim weekendzie. W imieniu zawodników drużyny ONI serdecznie zapraszam.
Nie wierzę że Piotrek napisał taki sympatyczny artykuł...
OdpowiedzUsuńTeż byłem zaskoczony, ale jak widac, trening czyni mistrza!
OdpowiedzUsuńI nawet mi dosłodził nołlukpassem. Jak tam Młody, było co ogladac ? Mam nadzieje, ze we wtorek juz dasz Frankowi wolne ...
OdpowiedzUsuńte sympatyczne komentarze to miód na moje serce. dziękuję.
OdpowiedzUsuńBylem pewien, ze Maciej napisze, ale po dwoch zdaniach stwierdzilem, ze to nie on! Troche za malo chwalisz superstara starszy bracie:(
OdpowiedzUsuń