czwartek, 10 marca 2011
Oni –Lamusy 1:0
Po porażce na inauguracje rundy wiosennej Onych czekał kolejny ciężki mecz z zajmującą 4 miejsce drużyną Lamusów. Oni przystąpili do spotkanie osłabieni brakiem Kuby Smolaka, który przygotowuje się do testów na trenera. „W przyszłości być może Kuba zasiądzie na ławce trenerskiej naszego klubu” – powiedział nam w tajemnicy prezes drużyny Justyna Stankiewicz. Kolejnym nieobecnym był Marek Galla, który ze względów rodzinnych prawdopodobnie nie będzie mógł zagrać w żadnym meczu rundy rewanżowej.
Piłkarze Onych rozpoczęli mecz bardzo zdeterminowani. Na bramce stał nieznany i nielubiany Albo-Piotrek-Albo-Paweł-Albo-Krzyżu, który co rusz popisywał się niesamowitymi interwencjami. Na ataku szalał Pawcio i to właśnie po faulu na nim wynik spotkanie otworzył Jerzak. Po utracie bramki Lamusy rzuciły się do odrabiania strat, ale obrona Onych była tego dnia bardzo dobrze dysponowana. Pewnymi i zdecydowanymi interwencjami w defensywie popisywał się Piotrek Jassem, a Krzyżu zmienił strategię i przestał strzelać sobie bramki oraz podawać na sam na sam do przeciwników.
Do końca spotkania Oni stworzyli sobie dwie dogodne pozycje strzeleckie. Jednak, nie udało im się wykorzystać żadnej z nich i mecz zakończył się wynikiem 1:0. Zwycięstwo pozwoliło Onym utrzymać drugie miejsce w konferencji zachodniej.
Dziękuje
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"i to właśnie po faulu na nim wynik spotkanie otworzył Jerzak."
OdpowiedzUsuńTylko tyle ?! A gdzie o mierzonym uderzeniu, o tym że piłka poszła jeszcze po słupku ... ach, wiecznie niedoceniany.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo żeś się rozpisał :)
OdpowiedzUsuń